Strona 2 z 2
 
W hołdzie matce
W warszawskiej Galerii Zadra od niedawna podziwiać można niezwykłą wystawę plastyczną „Matka i córka". Nieprzypadkowo jej wernisaż odbył się 26 maja - w Dzień Matki.
Córka , inicjatorka przedsięwzięcia, Małgorzata Trzcińskia-Dąbrowska, poświęciła wiele czasu, by zebrać dzieła swej matki, przedwojennej plastyczki Zofii Koszelanki-Trzcińskiej, i pokazać je na wystawie przede wszystkim poświęconej jej pamięci. Zofia Koszelanka z uwagi na swe wybitne zdolności przyjęta została do Miejskiej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Malarstwa w Warszawie w wieku 16 lat. Poświęciła się głównie grafice użytkowej - tworzyła m.in. dla Domu Towarowego Braci Jabłkowskich. Jej prace, wykonane z wielkim pietyzmem, bogate w szczegóły, były wizytówką tego największego domu handlowego w przedwojennej Polsce. Tworząc anonimowo, prace sygnowała inicjałami „ZK". Niewiele oryginałów ocalało z ognia wojny, jednakże zachowało się sporo, choć bardzo rozproszonych, reprodukcji jej dzieł. Wykonane rozmaitymi technikami prace świadczą o wielkim talencie i niezwykłej osobowości artystki. Na wystawie podziwiać można m.in. jej pełne finezji miniaturki reklamowe, ale też obrazy olejne, akwarele, szkice ołówkiem, rysunki tuszem i prace wykonane techniką prószu.
Małgorzata Trzcińska-Dąbrowska pokazuje zaś na wystawie swoje obrazy - głównie pejzaże, portrety i martwe natury. W harmonijnie uchwyconych za pomocą miękkiej kreski krajobrazach, w ich barwach zaobserwować można inspiracje malarstwem polskich kolorystów.
Paulina Madany Tygodnik "Solidarność" nr 24, 12 czerwca 2009 r.
|